Wiecie co cieszę, się że jesteśmy coraz bardziej widziani jako osoby z niepełnosprawnością, oprócz renty socjalnej weszło oświadczenie wspierające, co prawda nie wszyscy mogą skorzystać ale zawsze to jakaś pomoc. Istnieje również opieka wytchnieniowa, i można się starać o asystenta osoby niepełnosprawnej jednak nie we wszystkich miastach dostaje się tyle samo godzin, ja dostałam 40 godzin opieki wytchnieniowej asystenta do tej pory nie udało mi się załatwić, to jest po prostu śmieszne godzina dziennie pomocy to jest nic, jestem akurat w takiej sytuacji teraz że potrzebowałabym kogoś do pomocy jeszcze, siostry pracują, a mama nie radzi sobie ze wszystkim. Chcę się czuć wolna i niezależna nie polegać tylko na rodzinie, kiedyś małżeństwo dało mi namiastkę wolności jednak od roku wszyscy wiedzą jaka jest sytuacja, robię co mogę załatwiam, co tylko wpadnie mi do głowy, kiedy szczerze nie mam już siły, nie wiem co jeszcze mogę zrobić, żeby sobie pomóc. Może znacie kogoś kto chciałby może jakiegoś wolontariatu lub odpłatnie dogadamy się wspomóc mnie? Będę wdzięczna, piszę to ponieważ chcę zwrócić uwagę na to że potrzebna jest większa pomoc od Państwa zdaję sobie sprawę, że ten post może nie zdobędzie dużych zasięgów, ale lepiej robić cokolwiek nic nie robić nic. Godzina dziennie pomocy to jest stanowczo zbyt mało Ja jestem z takiego grona osób co niestety potrzebuję nieustannej pomocy. Tak naprawdę, oprócz mnie jest nas o wiele więcej. Słyszałam że różne historie ludzi, którzy starają się żyć normalnie, jednak niekiedy jest to ponad ich siły, duża część społeczeństwa mówi że tyle jest pomocy renta że teraz będzie podniesienie renty do najniższej krajowej świadczenie wspierające, świadczenie pielęgnacyjne, że państwo tyle daje, okej zgodzę się to są ważne pieniądze potrzebne, ale pieniądze to nie jest wszystko. Uwierzcie mi, że gdyby ktoś powiedział że jak oddasz rentę i świadczenie wspierające, to podaruję ci zdrowie to oddałabym bez wahania i poszłabym normalnie do pracy, jak każdy, okej pracowałam kiedyś na etacie i nie tylko, ale praca w domu jest trudna, jeżeli pracujesz poza miejscem zamieszkania to możesz się odciąć od pracy czy odciąć od życia prywatnego, a ja musiałam to wszystko łączyć to było trudne nie dla każdego, oczywiście jak wstanę trochę bardziej na siłach chcę wrócić do pracy w domu na mojej możliwości nie mam, ale chętnie zamieniłabym się za takie normalne życie. Wielokrotnie słyszałam, jak ludzie mówili że będąc niepełnosprawnym trzeba mieć ogromne jaja, powiem Wam tak to prawda trzeba mieć mnóstwo siły żeby codziennie rano budzić się i walczyć każdego dnia. Czasami z przeciwnościami losu, czasami walczysz z rodziną czasami z głupimi komentarzami, a jednego dnia po prostu walczyć sami ze sobą to jest straszne, zazwyczaj, rękawice i walczę ale czasami mam dość i chcę się poddać. Tak, tak wiem nie mogę, bo to jest niemoralne i w ogóle, niezgodne z naszą wiarą bo życie to Dar to wszystko znam! Czasami mam po prostu dosyć!

Komentarze

katarzyna_nieslanczyk

Copyright © Zmotoryzowana