Zmotoryzowana

Strony

  • Strona główna
  • Kim jestem
  • Życie z MPD
  • Kontakt

stycznia 28, 2022

Stand-up

 Witajcie kochani

 

28.01.2022

Wczoraj byłam na Stand-upie pierwszy raz w życiu. Nigdy dotąd nie interesowała mnie taka forma rozrywki. jednak po licznych namowach męża zdecydowałem się iść. Powiem wam od razu, że nigdy nie byłam fanką tego typu poczucia humoru. Zdziwiłam się bardzo jak występ zaczął mi się podobać.

Co jest lepsze kabaret czy stand-up? -to już musicie odpowiedzieć sobie sami.

Dla mnie ważne było to, że występ Karola Modzelewskiego był ciekawy przede wszystkim śmieszny i nie monotonny, żarty były wg mnie na poziomie. ogólnie dobrze się bawiłam, Karol okazał się bardzo sympatycznym i otwartym człowiekiem, przywitał się ze mną uściskiem przybiliśmy piątkę porozmawialiśmy chwilę. myślę, że jeszcze niejeden raz wybierzemy się na stand-up.

Czy warto było?

Zdecydowanie tak!

cieszę się, że mogłam odhaczyć kolejne doświadczenie w życiu. podsumowując mam nadzieję, że to był pierwszy, ale nie ostatni raz, jeżeli zastanawiacie się czy wybrać się na występ Karola, to powiem tak ja polecam,

Czytaj więcej »
on stycznia 28, 2022 0
Podziel się!
Starsze posty

stycznia 14, 2022

Powrót 14.01.2022

 

  Powrót 14.01.2022

Witajcie kochani

Bardzo dawno nic do Was nie pisałam. Mój blog się zatrzymał, jednak chciałabym go ruszyć.

Pierwszy dodany przeze mnie wpis w tym roku nie będzie o niczym konkretnym.

Po prostu poczułam potrzebę, żeby napisać ten tekst.

Co u mnie słychać?

Trochę się u mnie wydarzyło, zakończyłam pracę na etacie-z własnej woli.

Spokojnie już mam nowy plan na swoje życie zawodowe.

Niedługo się dowiecie! Trzymajcie kciuki za mnie.

Nowy rok nowa ja! - Zobaczmy!

Od dawna mam wiele marzeń, niestety ostatnio nie miałam zbyt wiele czasu by je spełnić. Mam nadzieje, że ten rok będzie inny. Mam dobre przeczucia, wszystko na pewno się poukłada.

Czekajcie na kolejny wpis pojawi się niebawem.

Czytaj więcej »
on stycznia 14, 2022 0
Podziel się!
Etykiety:
cel, Czytelnicy, Droga, Praca
Starsze posty

października 19, 2021


                                                                     Czytaj teraz!!
Udostępniam fragment książki, będę starać się systematycznie  udostępniać kolejne fragmenty. Ostatnim etapem jest jej wydanie.
Filip - to mężczyzna, który miał wiele planów na przyszłość. Jednak los boleśnie go doświadczył. Po tym co się wydarzyło już nic nie było takie samo.
Liliana- skryta młoda dziewczyna, szukająca swojego miejsca na ziemi.
Co oni mają ze sobą wspólnego?
Czy koszmary mogą stać się rzeczywistością?
Przeczytaj i przekonaj się!!
Czytaj więcej »
on października 19, 2021 0
Podziel się!
Starsze posty

października 13, 2020

Trzymajcie Kciuki !

 Witajcie Kochani :) 

Chciałabym się z Wami podzielić tym co aktualnie u mnie się dzieje, ponieważ zawsze uważałam, że niektóre sprawy trzeba nagłośnić w jakiekolwiek sposób. Postanowiłam napisać ten tekst, żeby wskazać na ten problem Internet ma wielką moc. 

Zacznę od początku, jak zapewne wiecie w życiu przychodzą takie momenty, gdy trzeba podjąć decyzję, która zmieni nasze życie no chyba że ktoś podejmie ją za nas. 

Niejednokrotnie pisałam Wam, że niestety nie jestem samodzielna potrzebuje pomocy 24/7 dotąd pomagała mi mama teraz padło na mojego męża ponieważ mama nie jest w stanie już mi pomagać z uwagi na stan zdrowia. Międzyczasie wybuchła pandemia, problemy z pracą itd.  Postanowiliśmy się postarać o świadczenie pielęgnacyjne,  znam kilka małżeństw którym się udało. Niestety nie obyło się bez batalii, dla mnie takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, nasze prawo wyklucza małżonka jako opiekuna, jedni twierdzą, że istnieje obowiązek wzajemnej alimentacji inni ,że nie.

Na szczęście są przepisy i ustaw , które dają nam szanse wygrać💪 już napisaliśmy odwołanie trzymajcie kciuki💓💪 Nie poddamy się!! Nie moja wina, że jestem niepełnosprawna gdyby mogłoby być,  tak jak do tej pory to by było jednak się nie da.

 Pani z opieki w przeprowadzonym z nami wywiadzie stwierdziła , ze jedyną  osobą która sprawuje opiekę nade mną jest mój mąż  jednak odmówili nam przyznania świadczenia przeczytajcie dlaczego. 



Czytaj więcej »
on października 13, 2020 0
Podziel się!
Etykiety:
Mój punkt widzenia, Mój świat, Sens życia.
Starsze posty

września 14, 2020

Pierwsza rocznica Ślubu

 

 Dziękuję kochanie za ten pierwszy rok małżeństwa ❤️❤️ Przepiękny prezent 😍 Kocham Cię!!

 Dokładnie rok temu wyszłam za mąż, to był najpiękniejszy dzień w moim życiu.💖Taki piękny prezent dostałam od męża😊











Pozdrawiam Was serdecznie -Wracam do pracy. Wieczorem romantyczna kolacja  , lecz jeszcze nie wiem gdzie idziemy. 😊

Czytaj więcej »
on września 14, 2020 0
Podziel się!
Etykiety:
Miłość, Mój świat, Sens życia.
Starsze posty

sierpnia 31, 2020

Postanowiłam reaktywować bloga!!

 Witajcie ponownie po bardzo długiej przerwie:) Postanowiłam reaktywować bloga!!😏Bardzo dużo wydarzyło się w mim życiu wszystko Wam opisze, już nie mogę się doczekać pełnego powrotu:) Stęskniłam się bardzo.:) 


Czytaj więcej »
on sierpnia 31, 2020 0
Podziel się!
Etykiety:
Czytelnicy
Starsze posty

lutego 05, 2019

Nowy rok- nowe cele.

Witajcie Kochani.
Nowy rok, nowe plany do zrealizowania i wyzwania do podjęcia.   Jestem nastawiona bojowo, chcę w końcu osiągnąć to o czym marze.
Czekam tylko na to, aby zima się zakończyła – bardzo nie lubię tej pory roku, ślicznie wygląda śnieg, lecz tylko za oknem. Okropnie denerwuje mnie to, że ciężko jest się poruszać na zewnątrz. Koła zakopują się w śniegu i nie ma możliwości się ruszyć. Tak rozpoczęłam nowy rok, ale się nie poddaję.  Mam przeczucie, że 2019 rok będzie dla mnie rokiem niezwykłych wyzwań, trochę się boje, ale jeszcze bardziej się cieszę.

Nowe wyzwania kształtują – nowe porażki uczą – a sukcesy budują. Tego teraz mi potrzeba, świeżość naładuje mnie odpowiednio i przygotuje do dalszej walki. Muszę dostać się na swój własny szczyt. – Wiem, że jest w moim zasięgu.  Bez celu życie traci sens trzeba go mieć by istnieć. Samospełnienie jest bardzo ważne, możesz mieć rodzinne szczęśliwy związek, ale jeśli nie czujesz się spełniony pomału umierasz – masz wrażenie, że nie żyjesz, lecz tylko istniejesz. To sprawia ból i czyni cię nieszczęśliwym człowiekiem. Najgorszy jest moment, gdy zaczynasz wyładowywać złość na innych. Zamknięte koło się toczy, a ty nie wiesz, jak to przerwać. Dlatego potrzebny jest cel.

LISTA PUNKTÓW POTRZEBNYCH DO OSIĄGNIĘCIA CELU.
1.       Nie rezygnuj z obranego kursu – chociażby świat się kończył.   
2.       Zawsze staraj się myśleć pozytywie – zawsze.
3.       Nigdy się nie poddawaj – nigdy!!
4.       ….

To moja lista, która pomoże mi motywować.
Nowy rok – nowy cel. Czas start.

Czytaj więcej »
on lutego 05, 2019 1
Podziel się!
Etykiety:
Mój punkt widzenia, Mój świat, Sens życia., Strach, sukces.
Starsze posty

listopada 24, 2018

Roszczeniowa!!!!

Źródło: Internet

Witajcie Kochani 😊
Trafiłam kilka dni temu w Internecie na obrazek, który mnie zainspirował do napisania tego tekstu.
Czy niepełnosprawni są roszczeniowi? – Moim zdaniem, tak.

Teraz wytłumaczę się😊 Zacznę od początku, nie mam na myśli wszystkich nas są to jednostki, jednak ta liczba również przyczynia się do tego jak nas odbierają inni. Moje osobiste zdanie jest takie, że pewne rzeczy nam się należą i powinniśmy o nie walczyć, tak jak reszta społeczeństwa. Jednak musimy sobie zdawać sprawę, że nadużywanie tych praw nikomu nie służy, Podejście do życia w stylu „jestem niepełnosprawny, to niech inni żyją za mnie” a zarazem użalanie się” jaki to ja biedny samotny „to zaprzeczanie samemu sobie. 

Jak możesz nie być sam, skoro siedzisz całymi dniami w domu, a możesz wyjść. Doskonale rozumiem takie osoby, które nie mają takiej możliwości, gdyż często są bariery nieprzejścia takie jak np. schody. Jednak, jeśli możesz, a tego nie robisz, bo ci się nie chce, tylko w kółko narzekasz na swój los. Proszę zastanów się, dokąd to prowadzi. Lata mijają a ty nadal w tym samym miejscu bez perspektyw, jeszcze bardziej jesteś  zły na świat.

Byłabym nieuczciwa wobec siebie i Was, gdybym nie przyznała się, że sama walczę ze sobą i swoim podejściem. Byłam na tyle głupia, że przez pewien czas myślałam, że coś czego pragnę i o czym marze wydarzy się samo. Dlaczego tak miałoby  być, ktoś mógłby zapytać „bo tak „Należy mi się !!-Lecz  nie do końca taka jest prawda, życie wymaga uporu i walki nic nie przyjdzie samo od siebie. Jest mi dziś naprawdę wstyd za siebie i za to, że zamiast walczyć do końca w pewnym momencie złożyłam rękawice. Nigdy nie spodziewałam się, że coś takiego mnie spotka, zawsze walczyłam o swoje, może nie zawsze na tyle ile mogłam, ale miałam poczucie, że robię wszystko co mogę, a tu taki klops. Sama siebie zawiodłam- stałam się właśnie taka, jaka nigdy nie chciałam być-   roszczeniowa.   
Tak, jak pisałam powyżej, są sytuacje, gdy naprawdę powinniśmy mieć konkretne roszczenia  na przykład musimy wymagać, żeby były spełnione standardy o przystosowaniu wszystkich miejsc  publicznych do osób z niepełnosprawnościami, czy też dostosowanie komunikacji miejskiej - w miesicie,w którym ja mieszkam są autobusy niskopodłogowe, to naprawdę zwiększa komfort życia.  Dostosowane toalety, windy zamiast schodów, świat się powoli  zmienia. jest zdecydowanie  lepiej, jednak jeszcze  sporo do zrobienia. Także bycie zaczynowym ma pozytywne i negatywne aspekty, tylko my zdecydujemy, które z nich wykorzystamy w naszym życiu.  

Czytaj więcej »
on listopada 24, 2018 0
Podziel się!
Etykiety:
Mój punkt widzenia, Prawda, przemyślenia
Starsze posty

listopada 14, 2018

Wyjaśnienia



Witajcie  Kochani 😊
Na wstępie chciałam Was przeprosić za tak długą nieobecność. Mam nadzieję ,że mi wybaczycie i nadal będziecie czekać na moje wpisy.
Ostatnio przeżywałam trudniejszy okres w życiu , ale już jest zdecydowanie lepiej . Ciężko miałam się pogodzić z tym co mnie otaczało, taki rodzaj późnego buntu.   Bywają momenty w życiu każdego człowieka takie jak moje w ostatnim czasie ,że mamy ochotę powiedzieć „ nie zgadam się !” Najważniejsze wtedy by mieć na tyle motywacji ,żeby się z tego wykaraskać. Jednego jestem pewna trzeba to odchorować – dać sobie czas. Sztuką jest pozwolić sobie na błędy , to wymaga siły szczególnie gdy, chcesz być perfekcyjny, a ci to nie wychodzi. Czujesz się coraz gorzej ze sobą-  od tego momentu już niewiele brakuje do załamania.  
Brak ochoty na czynności ,które sprawiały mi przyjemność , tak u mnie się  to objawiało.  Żyłam tak sobie jakiś czas ,ale teraz już się budzę na nowo. Świeża energia napędza moje żyły -co mi pomogło ? – pozwoliłam sobie pocierpieć. Mam do tego prawo jak każdy człowiek nie zawsze musimy być pozytywni. Lecz pamiętajcie kochani ,że czasami warto zwrócić się o pomoc do bliskich , bo nie zawsze poradzimy sobie sami. Na koniec powiem tylko, że wracam do Was<3 o:p="">

Pozdrawiam    

Czytaj więcej »
on listopada 14, 2018 0
Podziel się!
Starsze posty

lipca 05, 2018

Porażka, a może jednak sukces?


                                                                   Witajcie Kochani 😊
Miałam ostatnio szansę by spełnić kolejne ze swoich marzeń, jednak się nie udało. Można byłoby uznać, że poniosłam porażkę – wiecie co, ja tego tak nie widzę, był to swego rodzaju test, który miał pokazać mi, jak to zniosę i czy znajdę tyle siły w sobie by walczyć o to, co dla mnie ważne dalej.

Jedno jest pewne nie poddam się tak łatwo – o wszystko, co mam w życiu walczyłam i teraz też będę. Nie mogę z tej drogi zawrócić, tylko dlatego, że mi coś nie wyszło. Wyciągałam wnioski, poznałam swoje błędy i wiem, że drugi raz ich nie popełnię – człowiek od początku swojego istnienia uczył się na błędach, tak jest nadal, to one nas wzmacniają, sprawiają, że sukces smakuje jeszcze lepiej – jest tak słodki, jak tylko tego chcesz. Gdybym upierała się, że nie bolała mnie moja porażka, to bym skłamała – przez moment chciałam się poddać, ale rodzina pomogła mi się pozbierać, bo zawsze we mnie wierzyli i wierzą, ja mam z tym zdecydowanie trudniej – jestem dla siebie zbyt krytyczna, zapominam, że jestem przede wszystkim tylko człowiekiem, mam prawo popełniać błędy. Jedyne co tak naprawdę muszę, to wyciągać wnioski i uczyć się z nich, wtedy wszystko będzie w moim zasięgu.
    
Podsumowując to co się stało jest moim sukcesem, zdobyłam nową wiedzę, cały czas się uczę czegoś nowego ewoluuję każdego dnia. Jestem z siebie już dumna, bo osiągnęłam już wiele, a co najważniejsze wiem, że mogę o wiele więcej.



Czytaj więcej »
on lipca 05, 2018 0
Podziel się!
Etykiety:
Mój punkt widzenia, Mój świat, Sens życia., Wewnętrzne demony
Starsze posty

maja 24, 2018

Masz wiadomość : Od czytelniczki

Witajcie kochani 😊
Dziś rano dostałam wiadomość od jednej z moich czytelniczek-  z prośbą o opublikowanie jej tekstu u siebie na blogu. Chciała się z Wami podzielić, swoimi osobistymi refleksjami i poznać opinie innych ludzi na temat swojej twórczości.
Postanowiłam, że umieszczę ten tekst. 
Zapraszam do czytania.
Źródło Zdjęcia : Internet 



Część. W sumie nie wiem skąd to natchnienie by napisać te parę słów, ale chyba nurtuje mnie coś od dłuższego czasu i po prostu najnormalniej w świecie muszę to z siebie wyrzucić (albo, jak to mówi jedna z moich dobrych znajomych 'męczy mnie talent'😂)
No ale właściwie o co mi chodzi, mianowicie od jakiegoś powiedzmy roku, każdy uważa, że wie lepiej czego JA chcę, czego pragnę, czego się boję i z czym się już uporałam w swoim krótkim ale powiedzmy szczerze 'nieidealnym' życiu. Dlaczego nieidealnym, a no dlatego że ja nie jestem idealna, nigdy nie byłam i nie będę. Popełniłam masę błędów mniejszych czy większych ale każde odbiło się na mnie to jest nieuniknione- błędy równają się z konsekwencjami, innej opcji nie ma. Ostatnio usłyszałam parę słów na swój temat, które chyba nakłoniły mnie do tej refleksji. 'To dobra dziewczyna ale ma swoje za pazurami' ; 'Jesteś dobrą kobietą ale zagubioną'. Hmm mam swoje za pazurami, kurde pewnie że tak i to bardzo dużo wcale się tego nie wypieram a wręcz przyznaje jak to mówi moja mam- bez bicia. To są właśnie wyżej wspomniane błędy, zachowania, słowa które wypowiedziałam i czyny które zrobiłam lub właśnie problem w tym że nie. Możecie mi wierzyć w sumie tylko na słowo ale na prawdę staram się uczyć na swoich błędach, szkoda że nie na cudzych, ale cóż takie życie. Czasem zrozumienie gdzie popełniłam błąd przychodzi mi bardzo szybko, a czasem wręcz odwrotnie, najczęściej dopiero po tym, jak coś pierdolnie jak bomba atomowa i wtedy przeważnie nie ma co zbierać. Taka sytuacja w moim życiu miała miejsce o ironio całkiem niedawno... Gdy właśnie obudziłam się za późno z ręką w nocniku, w czarnej dupie i cholera wie w czym jeszcze... Ale wiecie co, pretensje mogę mieć tylko i wyłącznie do siebie, do nikogo innego bo to ja byłam nawet nie wiem jak to nazwać jebaną czarną masą do której nic nie docierało, żadne sygnały, prośby czy zachowania, która wsadzała sobie do głowy jakieś chore myśli, bała się stracić coś co jest ważne dla niej i zachowywała się tak, a nie inaczej czym doprowadziła do rozpadu czegoś o co tak się bała na własne kurwa jebane życzę, normalnie brawo ja szczyt głupoty i debilizmu, dno i kilometr mułu. Ale wiecie co możecie pomyśleć no jednak ona to jebana debilka, ale wierzę w to że kiedyś, może nie dziś może nie jutro, ale za miesiąc, dwa, rok, półtorej dostanę szansę by naprawić swój błąd, bo uważam że każdy zasługuje na drugą szansę, rehabilitację i poprawę. I będę na to czekać, tyle ile będzie trzeba, jestem cierpliwa bo wiem że warto. Prawdą jest że najczęściej i najdotkliwiej ranimy osoby które najbardziej kochamy, czy na których najnormalniej w świecie nam zależy - cholerny paradoks. A odnośnie mojego zagubienia- nie zgodzę się z tym, ok jeszcze rok temu tak było, miałam w głowie myśli, wspomnienia z którymi ciężko było mi się rozstać czy sobie poradzić. Dziś już tego nie ma, te drzwi są dawno zamknięte. Jednak skłamała bym, gdybym powiedziała że do nich nie wracałam, bo wracałam, ale nie ma w tym żadnych nadziei czy chęci powrotu, absolutnie, powiem że nawet sentymentu. No więc dlaczego o nich mówiłam, w dobrej wierze bo chciałam być fair czy po prostu w rozmowie tak wychodziło. Ale dziś już wiem że to było złe i niepotrzebne. Jestem osobą która dobrze wie czego chcę od życia, kogo kocha, szanuje i pragnie. Wiem czego wymagam przede wszystkim od siebie ale i od innych. Często ludzie zarzucają mi że źle mówię na swój temat, że się nie doceniam i 'cisne' tak to prawda, ale to pozwala mi zachować szczerość wobec siebie, dystans do mojej osoby i zdolność że jak coś spierdole, umiem się do tego przyznać i przeprosić, nie unoszę się dumą czy nie wiadomo czym. Ale też umiem samą siebie pochwalić jak zrobię coś dobrze, poprawnie czy coś bezinteresownie dla kogoś. Nie jestem osobą z nadmuchanym czy wielkim jak Chiny ego. Ani księżniczką która myśli że jest bezbłędna, najwspanialsza i należy jej się wszystko bo taka jest jej decyzja.

Kończąc moje wypociny i refleksję, tak jestem tylko człowiekiem z milionem wad, ze złymi uczynkami na koncie. Nie wstydzę się tego, choć wiem że powinnam, ale to jest część naszego człowieczeństwa, pewnych rzeczy się nie przeskoczy choć by nie wiem jak próbowało. Wiem że być może za większość z nich będę płacić srogą karę do końca życia, jednakże wierzę że uda mi się pewne najważniejsze sprawy dla mnie posklejać powoli, na spokojnie. No ale jeżeli nie to będę mogła tylko podziękować sobie za głupotę i egoizm i żyć ze świadomością że zjebałam w życiu coś co było dla mnie najważniejsze z ogromnym ciężarem na barkach. Czego prawdopodobnie, nigdy sobie nie wybaczę. Nadzieja jednak umiera ostatnia i tam gdzie jest choć jej mały promyczek nie można się poddawać i walczyć do końca, bo zwycięzcą nie jest ten kto nie upadł, a ten kto nie bał się prób i walki.

Od Czytelniczki.


Bardzo uważnie przeczytałam podesłany mi tekst, w pierwszej kolejności bardzo chciałam podziękować za kontakt do mnie. Jest to bardzo emocjonujący według mnie list, szczery i odważny. Czasami łatwiej jest w ten sposób rozliczyć się z przeszłością.

Informacja dla Was kochani: Jeśli chcecie również podzielić się własnymi problemami ze mną lub tez chcecie się podzielić z innymi tym, co Was trapi zapraszam do kontaktu.
Poprzez Fan-page lub maila szczegóły na blogu.
Czytaj więcej »
on maja 24, 2018 0
Podziel się!
Etykiety:
Czytelnicy
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Polecany post

Pierwsza rocznica Ślubu

Popularne posty

  • Seksualni- NIE aseksualni !!!
    Źródło: internet  Wiele powstało artykułów na ten temat. Takich jak: "Trzecia płeć  na wózku Zapraszam do przeczytania, polecam :) &...
  • Kim jest "Kaleka"?
    „Świat kaleki” – Bywa niekiedy odmienny od rzeczywistości , jest w nim ciemno , czuć wszechobecny smutek .Nie chcesz tak żyć, nikt nie chce...
  • Majówka :)
                                                                     Witajcie kochani 😊 Jak Wam minęła majówka ?- u mnie dosyć spo...

Archiwum

WYSZUKAJ

Social Media Icons

  • Facebook

Zgłoś nadużycie

Zapraszam do kontaktu

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Obserwatorzy

Łączna liczba wyświetleń

Powered By Blogger

Archiwum

  • stycznia 2022 (2)
  • października 2021 (1)
  • października 2020 (1)
  • września 2020 (1)
  • sierpnia 2020 (1)
  • lutego 2019 (1)
  • listopada 2018 (2)
  • lipca 2018 (1)
  • maja 2018 (6)
  • kwietnia 2018 (1)
  • marca 2018 (1)
  • września 2017 (1)
  • lipca 2017 (1)
  • kwietnia 2017 (3)
  • marca 2017 (3)
  • stycznia 2017 (2)
  • listopada 2016 (2)
  • września 2016 (1)
  • sierpnia 2016 (2)
  • lipca 2016 (3)
  • czerwca 2016 (2)
  • maja 2016 (2)
  • kwietnia 2016 (3)
  • marca 2016 (1)
  • lutego 2016 (1)
  • stycznia 2016 (2)
  • grudnia 2015 (1)
  • października 2015 (1)
  • września 2015 (1)
  • maja 2015 (1)
  • kwietnia 2015 (1)

Lista Blogów

  • | Kręcą Mnie Kółka
    Kiedy życiem rządzi strach, nie ma nic
  • Babeczkarnia - opowiadania erotyczne
    ZAPRASZAM!!!

Znajdziesz mnie tu

Like us

Etykiety

Akceptacja Ankieta cel Czytelnicy Droga Kiaty Kontakt Książki Łąka Miłość Motywacja Mój punkt widzenia Mój świat Nasze wyprawy Opowieści innej treści Praca Prawda przemyślenia Sens życia. Strach sukces. Szczęście Wewnętrzne demony Wiosna Wypowiedzi
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Zmotoryzowana . Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.