Atrakcyjność na kółkach...
Witajcie moi drodzy.
![]() |
Prywatne archiwum |
Wiem, na własnym przykładzie, jak może być trudne spojrzenie
na siebie z innej perspektywy , sama długo nie mogłam pogodzić się z życiem na
wózku. Kiedy nikt nie wdział zamykałam oczy, i wyobrażałam sobie jak
samodzielnie chodzę. Choć moja rodzina,
i bliscy znajomi, zawsze traktowali mnie jak równego sobie człowieka. Ja od najmłodszych lat czułam się inna,
pragnęłam żyć tak ja oni, mogę się przyznać, że zazdrościłam im bardzo. Byłam
święcie przekonana o tym, że przez wózek niczego nieosiągane. Pamiętam, co robiłam, jako nastolatka,
umieszczałam tylko zdjęcia twarzy lub do połowy sylwetki, ale nigdy, przenigdy
w całości. Niestety rodziło to, komplikacje w spotkaniach z facetami, gdyż
musiałam przed randką wszystko wyjaśniać, żeby nie doznali szoku. Zazwyczaj jednak
rezygnowali ze spotkania, nic nie mówiąc lub tłumacząc, że to nie jest dla
nich, -mogłaś powiedzieć mi wcześniej!! Pewnego dnia ,stwierdzałam, że mam
dosyć informowania przed planowaniem wspólnego wyjścia „słuchaj jestem na
wózku”,- postanowiłam dodać zdjęcie w całości, i zobaczyć co się stanie, ku
mojemu zdziwieniu reakcja była pozytywna. dostawałam naprawdę wiele wiadomości
o rożnych treściach... :D Przyznam się
,że nawet mi to schlebiało , wbrew pozorom , to właśnie Ci Panowie pomogli mi
uwierzyć we własną atrakcyjność . Jak każda kobieta potrzebowałam komplementów…
Czułam się coraz pewniej , zapragnęłam nosić sukienki , spódniczki , zdaję
sobie sprawę , że moje ciało. jest dalekie od ideału , ale ja i tak będę
pokazywać to co dała mi natura :D Oczywiście mam kompleksy , parę rzeczy bym
zmieniła w swoim wyglądzie , w gruncie rzeczy się akceptuję .Tak, tak uważam ,
że jestem piękna , i atrakcyjna – myślisz
, że jestem nieskromna i narcystyczna , trudno :D Naprawdę lubię obecny
stan…
Komentarze