Konfrontacja
Czy Bóg mnie opuścił? – Często zadajemy sobie to pytanie, gdy mamy gorszy etap w życiu. Osobiście uważam, że przymnie go nigdy nie było.
Od dziecka czułam ze idę sama przez życie, miałam przy sobie
bliskich, ale to zupełnie coś… innego.
Nigdy tu tak naprawdę nie pasowałam spytacie skąd wiem? - Po
prostu czyje to, a teraz do rzeczy. Wychowano mnie na katoliczkę, więc będę przytaczać
religijne poglądy nie jest moim celem, aby kogokolwiek tym urazić.
Popełniłam w swoim życiu wiele różnych błędów, jednak kto
jest bez winy niech pierwszy żuci kamień… Bardzo łatwo nam oceniać decyzje
innych. Nie o tym chce teraz pisać. Przyznaje się do tego nie unikam konsekwencji.
Dokładnie 7 lat temu dałam sobie prawo do miłości po raz
pierwszy w życiu pokochałam mężczyznę, który został moim mężem. Teraz widzę kolejny swój błąd mogłam na to
nie pozwolić, a teraz kolejna bliska mi osoba niszczy sobie przy mnie życie
strasznie boli mnie jak patrzę na mężczyznę, którego nadal kocham, jak gaśnie jego
radość z życia zanika nie mogę i nie chce tak dłużej. Zrezygnował dla mnie z
ulubionej pracy. Teraz przez wciąganie mnie po schodach ma problem z kręgosłupem
i chodzeniem. Musze się wycofać puki czas, tyle jestem z tego związku dumna, że
ma swoją córkę przy sobie -największy w życiu skarb. Ja też kocham tą dziewczynkę
długo mi to zajęło, ale tak jest jestem dumna z mojej mamy ze czuje się jak
babcia chociaż to w cale nie było łatwe. Serce rozpadło mi się na kawałeczki, kiedy dotarło do mnie ze nie zobaczę, jak mała dorasta minie mnie to wszystko,
ogromny ból daje również fakt, że nigdy nie będę biologiczną matką mąż niby się
zgodził, ale wiem ze tak naprawdę wystarczy mu jedno dziecko a nie chciał mnie
ranić doceniam to był subtelny w tym. Ostatnie kłótnie bardzo mnie raniły, ale najwidoczniej
na wszystko w życiu sobie zasłużyłam. Chciałam podziękować wszystkim którzy mi złe
życzyli lub nadal życzą za skuteczną lekcje życia do Boga już Dawno się nie
modle, lecz modle się do ukochanej Babci Heli, której już nie ma ze mną ponad 20
lat, ja nadal tęsknie i nie mogę się pogodzić z tym jak wygląda jej mieszkanie pamiętam, jak prosiła mnie we śnie żebym została w domu, bo dom jest mój. Przepraszam babciu
nie dam już rady dłuższej mam nadzieję ze kiedyś mi wybaczysz- Nie rozumiem, dlaczego
jeszcze nie wzięłaś mnie do chociaż o to błagałam niejednokrotnie.
Kochanie, jeśli to czytasz to wiec, że będę Cię kochać do ostatniego
mojego oddechu zawsze byłeś dla światłem, które oświetlało mi drogę pokazałeś mi jak pięknie jest kochać jeszcze raz
przepraszam za wszystko pogłębiłam się….
Przyrzekam ze nim odejdę zrobię wszystko żebyś mógł żyć
normalnie i opiekować się dzieckiem mam nadzieję
ze poznasz rewelacyjną kobietę, z którą wychowasz swój skarb. Proszę nie myśl o mnie złe – po prostu chce
odpocząć.
Musze naprawić sytuacje i zniknę już mam napisany list pożegnalny
który chciałabym, żeby kiedy przyjdzie odpowiedni dzień został opublikowany na
moim blogu jako ostatni wpis….
Chociaż nie znamy się osobiście dziękuje Wam dziewczyny ze
zawsze mi pomogłyście Beata, Wiola jesteście super.
Do pozostałych nie życzę sobie, aby ktokolwiek obwiniał
mojego męża lub rodziców i siostry za moją decyzje. Najłatwiej bez podstawnie
oskarżać mojego męża o bycie kryminalistą
czy zdrady, to jest wyssane z palca nie pokryte dowodami. , Mam dosyć
udowadniania komukolwiek czegokolwiek. Już nie będę się kajać przed nikim za
dużo tego!
To czy coś zrobię czy nie to wyłącznie moja własna sprawa!
Depresja otwarła mi oczy bardzo szeroko!
Nie boje się już potępienia i piekła i wiecznego cierpienia
to wszystko mam tu na ziemi.!
Jesteście zdziwieni taka, miła grzeczna dziewczynka i takie kocowały
pisze. Już jej niema ona nie żyje od dawna!!
Komentarze