Zakochałam się:
W jego uroku osobistym.
W jego patronu na świat.
W tym że nie było dla niego rzeczy niemożliwych.
W tym, jak na mnie każdego dnia patrzył z pożądaniem i  pragnieniem mnie.
Zakochałam się w tym jaki był opiekuńczy i dobry.
Z czym że pragnął pokazać mi cały świat.
W tym że miałam poczucie że zostało mi zesłany przez Boga, jako ulane życzenia nie za wszystko co do tej pory przeszłam.
Za to że mogłam wszystkiego przy nim spróbować pierwszy raz.
Za jego spojrzenie ten blask w oczach.
W jego pasjach, które były bardzo fascynujące, w tym że mogłam go wspierać i chwalić.
W tym że mogłam pomóc, kiedy miałam taką możliwość przez to czułam się bardzo potrzebna.
 W każdym naszym wyjściu, kiedy mogliśmy być tylko we dwoje. Tak naprawdę bardzo wiele mogłabym jeszcze, Wam wymienić.
Teraz to już tylko rozliczenie się z przeszłością. Tego człowieka już nie ma i on już nie wróci, Najprawdopodobniej to też moja wina absolutnie nie chciałam go zmieniać. Moje serce bardzo cierpiało, bo kochałam dawne wyobrażenie, jednak życie wszystko zweryfikowało, otwarło mi oczy w bardzo bolesny sposób. Dziś już wiem, że kochać to znaczy trwać przy kimś, choćby się paliło, waliło. Jednak, ja już nie wierzę w miłość, prawda jest taka, że miłość prawie mnie zabiła, nie człowiek którego kochałam, tylko uczucie do niego. 💔💔 Wiem, że prędzej ,czy później wstanę z kolan i pójdę do przodu. Teraz już wiem, że w moim przypadku to była obsesyjna miłość, lekcja z tego jest taka, że nie warto za bardzo kochać, już wiem, że kochałam za bardzo, za mocno, zbyt intensywnie, przez co zapomniałam kim jestem. Teraz już wiem, jestem trzydziestoletnią kobietą, mam na imię Kasia, próbuję znaleźć sobie znajomych, wrócić do społeczeństwa, pokonać depresję i czerpać z życia wszystko, Bez wyjątków, tym razem bez nadmiernych kompromisów, bo ja naprawdę mam prawo do życia, do lepszego życia. 😊 Dziękuję, wszystkim, którzy czytają moje posty, świadomość że ktokolwiek jest za mną bardzo mnie buduje. Uwielbiam swoich czytelników ❤️❤️❤️
#Wszyscy

Komentarze

katarzyna_nieslanczyk

Copyright © Zmotoryzowana