Mrok to jedyne co teraz mam, zostałam odepchnięte przez osobę, którą kochałam, mam męża na którym się bardzo zawiodłam. Nie mam pewności, ale czuję, że gdybym teraz nagle odeszła z tego świata, to nie zrobiłoby to na nim żadnego wrażenia, zero różnicy pozbył się problemu, od dłuższego czasu czułam, że nim jestem. Jest wolny, co prawda nie jeszcze według prawa, ale sam mówił niejednokrotnie że to tylko kwestia czasu. Teraz przyjeżdża, tylko gdy potrzebuje rzeczy z naszego wspólnego domu, właśnie tyle otrzymałam po latach oddania. Nie byłam idealna, ale on też nie był. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć tyle że za wszystko przeprosiłam, już dawno wybaczyłam wszystkie przykre , które padły pod moim adresem, jestem nauczona wybaczać, każdemu kogo kocham. Jeszcze tylko nie wybaczyłam tego, że mnie zostawił, ale niedługo znając siebie wybaczę. Nie jestem w stanie ostatnio normalnie funkcjonować. Cały czas gdy nie śpię, zadaję sobie pytanie dlaczego to wszystko mnie spotyka? Ostatnio wolę spać, niż żyć. Najlepiej byłoby to wszystko okazało się koszmarem.

Komentarze

katarzyna_nieslanczyk

Copyright © Zmotoryzowana